Kiedy kilka miesięcy temu dostałem swoje pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich, poczułem coś pomiędzy dumą a ulgą. Droga nie była aż tak trudna, jak się wydaje z zewnątrz, ale wymagała cierpliwości, kilku decyzji i dobrej organizacji. Dziś mogę spokojnie opowiedzieć krok po kroku, jak cały proces wyglądał w praktyce i jak można to zrobić możliwie najszybciej i najprościej w 2025/2026 roku.
Czym różni się pozwolenie kolekcjonerskie od sportowego
Wiele osób pyta mnie, dlaczego wybrałem właśnie pozwolenie kolekcjonerskie, skoro sportowe daje możliwość częstszego strzelania. Odpowiedź jest prosta – kolekcjoner może mieć więcej broni, także tej historycznej i samoczynnej. To ogromna różnica.
Mając pozwolenie sportowe, możemy kupić broń palną bez możliwości prowadzenia ognia ciągłego. Natomiast posiadając pozwolenie kolekcjonerskie, mamy prawo nabywać również broń samoczynną – oczywiście tylko do celów kolekcjonerskich.
W praktyce oznacza to, że można mieć w swojej kolekcji na przykład:
- pistolet maszynowy PPSz-41 (popularną „pepeszę”),
- karabin powtarzalny Mauser 98,
- karabin samopowtarzalny AK-74N.
Z takiej broni można legalnie strzelać na strzelnicy i posiadać do niej amunicję. Jedyne ograniczenie – nie wolno jej nosić załadowanej, ale można się z nią przemieszczać w stanie rozładowanym, bez wpiętego magazynka.
Jak uzyskać pozwolenie kolekcjonerskie krok po kroku
1. Dołącz do stowarzyszenia kolekcjonerskiego
To absolutna podstawa. Zgodnie z ustawą o broni i amunicji musimy wykazać „ważną przyczynę posiadania broni”, a członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim właśnie nią jest.
Najłatwiej zapisać się online – większość stowarzyszeń umożliwia to już przez formularz lub e-mail, więc nie trzeba nawet wychodzić z domu.
Koszt? Zazwyczaj do 300 zł rocznie, w zależności od organizacji.
2. Poznaj zasady bezpieczeństwa i obsługi broni
Zanim podejdziesz do egzaminu, warto zainwestować trochę czasu (i niestety pieniędzy) w praktyczne szkolenie na strzelnicy.
Ja przez pierwsze miesiące chodziłem na treningi raz w tygodniu – nauczyłem się rozkładać i składać broń, ładować, zabezpieczać, usuwać zacięcia, no i oczywiście strzelać.
Koszty takich przygotowań są różne:
- dla osób z doświadczeniem: 300–500 zł,
- dla początkujących: około 1000 zł (ok. 10 treningów).
3. Egzamin przed Policją (WPA)
To moment, który stresuje większość kandydatów. Egzamin składa się z dwóch części: teoretycznej i praktycznej, a jego koszt to 1150 zł (poprawka 575 zł).
Część teoretyczna
10 pytań testowych, z których musisz odpowiedzieć poprawnie na co najmniej 9. Zakres obejmuje:
- ustawę o broni i amunicji,
- przepisy wykonawcze,
- odpowiednie fragmenty kodeksu karnego.
Wiele osób oblewa właśnie tę część. Ja uczyłem się z aplikacji NTS Quiz – naprawdę warto.
Część praktyczna
Sprawdzenie umiejętności posługiwania się bronią: rozkładanie, składanie, ładowanie, zabezpieczanie, odbezpieczanie, usuwanie niesprawności.
Druga część to strzelanie do tarczy. Najważniejsze to zachować zasady BHP – komenda „STOP” to świętość. Dopiero potem liczy się celność.
4. Badania lekarskie i psychologiczne
Po zdanym egzaminie czas na badania.
Na stronie Twojego WPA znajdziesz listę uprawnionych lekarzy. Cena badań to 400–600 zł.
W moim przypadku wyglądało to tak:
- test psychologiczny i rozmowa z psychologiem,
- spotkanie z psychiatrą,
- badanie okulistyczne (pole widzenia, postrzeganie 3D),
- ogólne badanie przez lekarza orzecznika.
Całość załatwiłem w dwa dni, a wyniki miałem od razu.
5. Złóż wniosek o pozwolenie na broń
Gdy masz już komplet dokumentów, pozostaje złożyć wniosek. Potrzebne będą:
- zaświadczenie o przynależności do stowarzyszenia,
- oryginały badań lekarskich i psychologicznych,
- dowód opłaty skarbowej 242 zł,
- dwa zdjęcia (3×4 cm),
- wypełniony wniosek do WPA.
We wniosku warto od razu określić liczbę sztuk broni, o które się ubiegasz – ja wpisałem 10 i nie było problemów.
Decyzja przyszła po ok. 4 tygodniach i od tego momentu mogłem już składać wnioski o pozwolenia na konkretne egzemplarze broni.
Ile to wszystko kosztuje
| Etap | Szacowany koszt |
|---|---|
| Członkostwo w stowarzyszeniu | około 300 zł |
| Treningi na strzelnicy | 300–1000 zł |
| Egzamin WPA | 1150 zł |
| Badania lekarskie i psychologiczne | 400–600 zł |
| Opłata skarbowa | 242 zł |
| Łącznie | ok. 2000–2300 zł |
Oczywiście to kwota orientacyjna, ale w większości przypadków się zgadza.
Jak przyspieszyć cały proces
Z mojego doświadczenia – największą stratą czasu jest czekanie na badania i terminy egzaminów.
Dlatego:
- zrób badania od razu po egzaminie,
- wyślij wniosek online lub pocztą, nie czekaj,
- wybierz stowarzyszenie, które ma jasne procedury i szybkie potwierdzenia członkostwa,
- nie zostawiaj nauki teorii na ostatni moment – najlepiej uczyć się równolegle z treningami.
Pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich
Uzyskanie pozwolenia na broń kolekcjonerską w Polsce w 2026 roku jest w pełni osiągalne w ciągu 3–4 miesięcy, jeśli dobrze się zorganizujesz.
Nie wymaga znajomości ani żadnych „drogich pośredników”. Potrzebna jest tylko cierpliwość, kilka wizyt na strzelnicy i rzetelne przygotowanie do egzaminu.
Dla mnie to była jedna z najbardziej satysfakcjonujących decyzji w ostatnich latach. Bo choć wciąż uczę się i rozwijam swoją kolekcję, samo poczucie legalnego i odpowiedzialnego posiadania broni w Polsce daje ogromną satysfakcję.


Dodaj komentarz